Meldunek późnonocny:
1. W zeszłym tygodniu obejrzeliśmy Hobbita (wspaniale!) i poszliśmy w kilka wytwornych miejsc, bardzo luksusowo! W tym tygodniu obejrzeliśmy Grawitację (wcale nie tak wspaniale!) i jedliśmy odgrzewane ziemniaki, zatem tendencja spadkowa.
2. Dziś byliśmy u babci G. z okazji Dnia Babci. Zjedliśmy chłopski garnek bardzo wspaniały, popiliśmy pigwówką przednią. W międzyczasie Polska wygrała z IKEĄ w piłkę ręczną mnóstwo do niewielu. Bardzośmy kibicowali w związku z tą pigwówką. Z rozmowy wyszło, że teściowie kupili nowy dywan, co zmienia kolor w zależności od nastroju osoby stojącej na nim. Dużo się dzieje w branży prząśniczek.
3. Jutrodziś, czyli jak wstanę, będzie o blondynkach, rudych i listach z dzieciństwa. Przed snem udoskonaliłam system i oto mamy SUBSKRYBCJĘ po prawej stronie szafy - o tamtam! - TAM! Widzą? Wyraźnie podpisana. Kto się cieszy?
4. Zapodaję najpiękniejszą piosenkę tygodnia. Komu kolanka nie zmiękną przez uśmiech wokalisty w ostatniej scenie teledysku, ten jest niewrażliwy i umrze w samotności zjedzony przez owczarki alzackie:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz