Po sześciogodzinnym spotkaniu z Prezesem, pojechałam na siedmiogodzinne spotkanie z klientem. Teraz się ukłonię i padnę efektownie na ryj, ok? Fenkju, gutnajt, do jutrrrchhhhrrrr.... chrrr.... chrrr.... - chrapnęłą jęczybuła śliniąc się lekutko przez sen.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz