piątek, 15 listopada 2013

Jest, pszepaństwa, godzina 6:40 rano.
Skończyłam robotę na dziś-wczoraj, idę spać.
Idę spać, bo muszę mieć siłę na robotę dziś-dziś.

Zatyrasz mnie, o Bezrobocie!

Zatem fenkju, gutnajt.

PS: A jak wstanę dziś-rano po 20.00, to Wam opowiem o sosnowym regale. O!
PSPS: Ta wspaniała piosenka mnie przy życiu trzyma, gdy czwarty dzień po rząd piszę durne badania od 11.00 rano do 6.00 rano, nie odwrotnie:


"I'm tired of laughing and I'm tired of crying, I'm tired of failing and I'm tired of all this trying. I wanna do some living, cause I've done enough dying - I just wanna dance. I just wanna fucking dance!"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz