Nie mam pomysłu na szafę. Albo mam za dużo pomysłów na szafę, a w cholernym internecie nie chcą podpowiedzieć, co wybrać - nigdzie, pusto, nada, null. Osobisty lubi mieć porządek, ład, wyraźne linie i mocne kolory. Ja lubię sobie poprzecierać farbę, coby wyglądała jak stare, wyblakłe na słońcu gacie, w przypadkowych miejscach lubię dokleić kawałek tkaniny, koronki, czy koraliki. Jestem kobieta-odpust, no trudno.
Kombinuję więc koncepcje, którymi mogłabym Osobistego przekupić, bo chociaż zarzeka się, że mam pełną dowolność, jeśli chodzi o szafę po babci G., to wiem, że jak odwalę chałturę, to odejdzie ode mnie z Panią Z Kiosku, a szkoda by było, bo już oswojony, nauczony. Za stara jestem, żeby kolejnego oswajać i udomowiać.
Wariant 1#:
- maluję szafę na czerwono-rudy kolor,
- miejscami przecieram warstwę koloru na drzwiach i ścianach,
- zapodaję kilka starych, kolorowych guzików w przypadkowych miejscach,
- dorzucam drewniane dekupażowe kwadraty obklejone tkaniną, z której mama szyje narzuty i poduszki do dużego pokoju,
- w bok wbijam pomalowane na czerwono gwoździe, coby sobie na ściance uskutecznić organizer na biżuterię,
Wariant #2:
- maluję szafę na biało,
- w wybranych miejscach wyklejam fragmentami starych gazet i czarno-białych zdjęć,
- przyklejam dekupażowe deseczki oklejone tkaninami lub koronkami w skali szarości,
- przyklejając deseczki w kształcie ramek, lub koronkowe tasiemki w kształcie czworoboków i tworzę przestrzeń do wpisów gości, którzy będę przez dom się przewijać, współtworząc szafę babci G.,
Wariant #3:
- maluję szafę na szaro i przecieram pędzlem ze srebrnym pyłkiem (chyba Magnat ma takie gadżety, albo Dekoral), coby szafa lśniła, jak czarodziejka z Księżyca,
- dorzucam kryształki samoprzylepne (wzmocnione klejem), co to je Pan Z Allegro rozdaje za 1,90zł za 112 sztuk i przyklejam je w formie pikowania,
- wyszukuję w piwnicy teściów i u rodziców różne stare, niepotrzebne, srebrne elementy dekoracyjne - tabliczki, znaczki, przypinki wojskowe, broszki, gwoździki z łebkiem na tyle szerokim, żeby na nim kryształek przykleić, i cokolwiek znajdę, przyklejam w niezaplanowaną kompozycję,
- wbijam surowe gwoździe i robię organizer na biżuterię.
Więcej pomysłów na dzisiaj niet, a trzeci sama uważam za niedorzecznie brzydki. Ale może jeśli opowiem o tym pomyśle Osobistemu, to później na myśl o wariancie 1 i 2 odetchnie z ulgą i przytaknie, a Pani Z Kiosku pójdzie w niepamięć? STRATEGICZNE MYŚLENIE!
Znalazłam dzisiaj takie udoskonalenie mieszkaniowe:
Tylko należałoby nie mieć kota, coby się kot nie zagalopował.
WIA DO MO.
WIA DO MO.
PS: Teściowa ma dzisiaj imieniny i chociaż pewnie nigdy nie przeczyta tego bloga, to sprawiedliwie chciałam wierszyk na jej cześć uskutecznić. Bo nie może być tak, że Osobistemu bez okazji zapodaję, a o niej nie wspominam w dniu jej święta. Teściowa, choć jest teściową, to zasługi swoje ma: 3 dni Osobistego rodziła, a Osobisty wielki jest i nieporęczny. Zatem najlepszego, teściowo ma:
Droga mamusiu, droga teściowo,
chciałabyś czasem mieć inną synową?
Chciałabyś damę, z urodą, ze stylem,
Co się porusza, jak lekkie motyle?
No trudno mamusiu, bogowie nie dali,
Masz córkę, co klnie i o stół pięścią wali,
Masz taką, co z twarzy jest mało wyjściowa,
I chce trochę przeżyć, nim wnuki wychowa.
Masz taką, co przy tym dość mocno Cię kocha,
Czy mruczysz pod nosem, czy odstawiasz focha.
Masz taką, co murem za Tobą stoi,
Gdy syn coś odwala, lub mąż coś nabroi.
Sto lat, droga mamo, ma droga teściowo,
Będę częściej zmywać, daję moje słowo,
Uśmiechaj się więcej, trochę mniej się złość,
Osteoporozo, zniszcz niezgody kość!
OMG... skąd Ty czerpiesz inspiracje jeśli chodzi o ta biedną szafę?? Please znajdż cokolwiek innego a nie te odpustowe opcje 1-2-3 :/ wtedy z przyjemnością zajrzę i udokumentuję swoją wizytę na szafie lub obok lub gdziekolwiek heheh ;P.
OdpowiedzUsuńA poza tymi szafowymi odpustami to bardzo mi się tu podoba i będę tu z przyjemnością zaglądać i krytykować ;););) ... love u
Czekaj, czekaj - jeszcze nie opisałam wariantu z cekinami i kulą disco!
OdpowiedzUsuńnie proszę !!! litości!!! ... wiesz kto ;)
UsuńCo do wariantów szafy wybieram opcje pierwszą, ale bez wstawek z tkanin :) wtedy i Osobisty nie powinien mieć nic przeciwko. A co do wierszyka dla teściowej to jak chcesz częściej zmywać skoro się wyprowadziłaś? :P
OdpowiedzUsuńOkay, przyłapano mnie na nieuczciwości poetyckiej. FENKJUWERYMACZ, Alka!
OdpowiedzUsuń:)
Chcę uskutecznić na niej swoje grafomaństwo, więc musi to być opcja z bazgraniem po niej ;)
OdpowiedzUsuńAdam.